No cóż, nie ma idealnych urządzeń i sposobów przesyłania energii. Każde urządzenie ma określoną sprawność, czyli mówiąc w najprostszy sposób – jaką część dostarczonej energii urządzenie jest w stanie przetworzyć na działanie zgodne z przeznaczeniem. Podobnie w przypadku przesyłania energii pod postacią różnych mediów (energii elektrycznej, gazu, sprężonego powietrza) – w zależności od rodzaju medium i parametrów sieci będzie pewna różnica pomiędzy tym, co dostarczymy na początku a tym, co otrzymają odbiorcy. Jeśli jeszcze energia jest pośrednio przetwarzana (np. energia elektryczna w sprężone powietrze; energia z paliwa w kotle w parę wodną), to znów trochę mniej popłynie dalej mniej będzie można wykorzystać w poszczególnych procesach.
Częściowo należy się pogodzić z tym, że straty energii są wpisane w specyfikę działania urządzeń i sieci przesyłowych. Jednak podejmowanie działań ukierunkowanych na systematyczne zmniejszanie tych strat powoduje, że można kupować mniej energii i ponosić mniejsze koszty. Ważne jednak, by zaplanowane działania przynosiły zarówno efekty energetyczne jak i ekonomiczne. Dlatego wprowadzanie spontanicznych rozwiązań, nie popartych rzetelną analizą techniczną i finansową, często prowadzi do rozczarowań i niechęci odnośnie podejmowania kolejnych prób oszczędzania energii.